Hejka,
Sama nie wiem co mam wam napisać.Dużo się u mnie pozmieniało..
Zaczęłam szkołe, jest ciężko..
Zdalam prawo jazdy, kupiłam auto..
Przytylam, zaczęłam chodzić na siłownię i się zdrowo odrzywiac.
Wszystko niby dobrze, ale..
Ana wraca, moje chore myśli wracają,
w trakcie kiedy znajomi robią sobie przerwę od siłowni, ja... heh..
Zapieprzam 3 razy więcej niż normalnie...
Gdyby nie znajomi, z klasy, nic bym nie jadła...
Ale postanowiłam, ze będę wam się chwalić moimi postępami na siłowni..
Postawiłam sobie prace celi na Luty:
* Pić wiecej wody
* Zrezygnować z jedzenia na wynos/ przestać je zamawiać
* Więcej ruchu.